piątek, 11 lipca 2014

Rozdział 14: "Nikt nigdy nie powinien majstrować przy czyichś wspomnieniach..."

DROGI CZYTELNIKU!
Zanim przeczytasz ten rozdział, chciałabym przedstawić Ci krótki filmik, zwany 
zwiastunem mojego Fan Fiction! <3
Wykonała go Adrianna Wołtosz (moja kochana! :'3), za co bardzobardzobardzobradzobardzobradzobardzo jej dziękuję! :*
Miłego oglądania!


Podoba się? Czekam na opinie w komentarzach, a teraz zapraszam do czytania! <3

***


          W kółko to samo. Ta sama polana, kwiaty, księżyc, drzewa. Wstaję, dotykam skroni, czuję krew. Następnie słyszę szelest w ciemnych zaroślach, podchodzę bliżej i nastaje niewyobrażalna cisza. Nagle do moich uszu dochodzi czyjś głos. Draco. Rzucam mu się w objęcia, nadal nie mam pojęcia dlaczego. Zza pokrytych porostami, drzewnych kolumn wychodzi Tom, a za nim zaniepokojony Harry. Chwila rozmowy, którą przerywa nadejście ciemnych postaci… BUM!
            Znowu leżę… Sen powtarza się bez końca. Polana, krew, szelest, Draco, Tom, Harry, ciemne postacie, polana, krew i szelest…

            Obudziłam się, lecz nie otworzyłam oczu, bo wiedziałam, że jeśli to zrobię, weekend dobiegnie końca i będę musiała iść na lekcję. Zaciągnęłam się powietrzem. Poczułam słodki zapach czekolady wymieszany ze świeżością owoców. Zostałam zmuszona do podniesienia powiek. Rozejrzałam się dokładnie po pokoju. Moje współlokatorki jeszcze smacznie spały, a ja nie miałam serca ich budzić. Wszystko wyglądało normalnie i tak jak powinno, lecz ciągle czułam ten pociągający zapach słodyczy. Wstałam z łóżka i stanęłam na środku pokoju i nagle zauważyłam to, czego szukałam. Na moim zamkniętym kufrze stała duża taca z dokładnie poukładanym jedzeniem. Tosty, sok dyniowy i pomarańczowy, czerwone jabłka, dojrzałe śliwki, kubek gorącej czekolady, z której zgrabnie ulatniał się dymek, a na rogu tacki, karteczka. Chwyciłam ją i przeczytałam to, co było na niej napisane. Uśmiech od razu zagościł na mojej twarzy.

Mówiłaś coś o śniadaniu, prawda?
H.P.


            Pół godziny później mój żołądek był już pełny, a ja leżałam beztrosko na łóżku. Było mi bardzo, ale to bardzo miło, że Harry zapamiętał moje słowa. Szczerze mówiąc, nawet nie myślałam, że potraktuje je poważnie, ale jako przyjacielski żarcik.
- Co tak pachnie? – usłyszałam zaspany głos Fay, która przeciągała się na swoim legowisku.
- Resztki po zjedzonym śniadaniu – odpowiedziałam, a po kilku sekundach coś wielkiego rzuciło się na moje nogi.
- Ktoś ci przysłał śniadanie? – spytała brunetka.
- A tak – odpowiedziałam ze śmiechem i zaczęłam się z nią szarpać, usiłując zepchnąć pannę Dunbar z moich ud.
- Powiesz kto?
- A nie – zrzuciłam Fay z łóżka i zaczęłam budzić pozostałe dziewczyny, które zamieszkiwały dormitorium piątoklasistek.

            Weszłam do Wielkiej Sali z wyśmienitym humorem. Od razu wyszukałam wzrokiem Harry’ego, który siedział zgarbiony, zajadając owsiankę. Podeszłam do niego od tyłu i szybkim ruchem położyłam mu dłonie na ramionach.
- BU! – krzyknęłam. Harry zakrztusił się jedzeniem, a jego okulary wylądowały w koszyku z chlebem. Z satysfakcją usiadłam obok niego. Potter spojrzał na mnie, lekko się zaśmiał i sięgnął po swoje okrągłe szkiełka w oprawkach. – Dziękuję – powiedziałam mu cicho na ucho.
- Smakowało? - spytał zielonooki, szczerząc się.
- I to jak – odpowiedziałam i podniosłam wzrok na Hermionę. Patrzała na nas badawczym wzrokiem, po czym przeniosła spojrzenie na siedzącego obok niej rudzielca i prychnęła z irytacją.
- Sowia poczta! – oznajmiłam, kiedy zobaczyłam pierwszego, wlatującego do Wielkiej Sali, ptaka.
            Panna Granger szybko pochwyciła „Proroka Codziennego” i na jej twarzy pojawił się taki grymas, jakiego jeszcze w życiu nie widziałam.
- „Ministerstwo chce zreformować system edukacji. Dolores Umbridge pierwszym w historii WIELKIM INKWIZYTOREM!” – wydała z siebie zduszony okrzyk.
- Wielki Inkwizytor? A co to takiego? – spytał Harry z kwaśną miną.
            I tak Hermiona zaczęła czytać bardzo długi artykuł na temat naszej nauczycielki, która właśnie objęła posadę pierwszego w historii Inkwizytora. Ta praca polega na obserwacji innych nauczycieli i nadzorowaniu wszelkich działań w szkole.  W „Proroku” bardzo schlebiali Umbridge, a szczególnie Luicjusz Malfoy i Percy Weasley (o skaranie Boskie…).
- To przynajmniej teraz wiemy, skąd ta Ropucha się u nas wzięła – oznajmiła Hermiona przyciszonym głosem. – To wszystko, aby kontrolować każdy ruch Dumbledore’a! Paskudne…
            Wszyscy zrobiliśmy zniesmaczone miny, oprócz Rona, który uśmiechał się, jakby dopiero co dostał nową zabawkę.
- A ty co? - spytałam jednocześnie z Harrym i Hermioną, wpatrując się w rudzielca ze zdumieniem.
- Och, nie mogę się doczekać wizytacji u McGonagall! Umbridge nie ma pojęcia, na co się naraża!
- Chodźcie – Hermiona westchnęła ciężko. – Jeśli teraz Binns będzie wizytowany, to nie wypada się spóźnić.
            Cała nasza czwórka wstała z miejsca i ruszyliśmy w stronę gabinetu historycznego. Kiedy wychodziliśmy z miejsca posiłku, Harry mnie szturchnął.
- Nie chciałbym cię niepokoić, ale przez całe śniadanie Malfoy się tobie przyglądał – szepnął.
- Serio? Nie zauważyłam – rzuciłam obojętnie, choć fakt, że Harry w końcu poruszył temat Draco, nieco mnie zestresował. Co jeśli zacznie mi wytykać zdradę, czy coś w tym stylu?
- Oj, wybacz, on się nie przyglądał. Miałem wrażenie, że cię pożerał wzrokiem – zauważył Potter, a mnie sparaliżowało.
- Coś ci się musiało wydawać, Harry – chrząknęłam. – Ta owsianka pomieszała ci w głowie.
- W sumie, nie zdziwiłbym się, gdybyście zaczęli ze sobą gadać. On każdego potrafi przekabacić na swoją stronę – ciągnął Harry, nie zwracając na mnie uwagi.
- Chwila – stanęłam. – To ja i on jeszcze ze sobą nie rozmawialiśmy? – moja głowa była pełna podejrzeń. Oczywiście, że rozmawiałam z Draconem, ale te wypowiedzi Pottera wydały się bardzo, bardzo dziwne.
- Nie… - Harry przybliżył się. – O co ci chodzi, Lucy? – spytał szeptem, a ja wyprostowałam się.
- Nic, nic… - powiedziałam. – Chodźmy do Binnsa.

            Całą lekcję historii magii spędziłam na rozmyślaniu nad dialogiem, który przeprowadziłam z Harrym. Jak to nie widział mnie i Draco? Przecież stał na schodach, kiedy śmiałam się ze Ślizgonem! To tak, jakby tego nie pamiętał, albo stracił pamięć… Zamknęłam oczy i zacisnęłam usta w wąską linijkę. Myśl, Lucy, myśl! Był tam, ale nie pamięta. Chyba, że…
Wciągnęłam głośno powietrze i akurat w tym momencie zadzwonił dzwonek, informujący uczniów o końcu lekcji.
            Wybiegłam z klasy, a za sobą słyszałam krzyki Hermiony, jednak nie zatrzymałam się. Musiałam jak najszybciej znaleźć Draco. Dorwałam go w lochach, tuż przy Sali od eliksirów i zaciągnęłam w ciemny kąt tak, aby nikt nas nie zauważył. Blondyn miał bardzo zaskoczoną minę. Był ubrany tak jak reszta chłopców w szkole, ale wyglądał o wiele lepiej w tym stroju, niż inni.
- No Malfoy, radzę ci się tłumaczyć – wycedziłam przez zęby, przyciskając mu różdżkę do gardła.
- Evangeline, co ci odbiło? – odepchnął mnie lekko. Schowałam mój czarodziejski przedmiot do kieszeni.
- Co mi odbiło? – warknęłam, próbując udawać jego ton głosu. – Myślisz, że jestem na tyle głupia i bym nie zauważyła tego, co zrobiłeś?
- A co ja niby zrobiłem? – Draco oparł się plecami o ścianę i spojrzał na mnie z uniesioną brwią.
- Może wiem o magii krótko, ale zaklęć i ich skutków zdążyłam się nauczyć – wycedziłam wściekła. Zacisnęłam pięści tak, że kłykcie mi pobielały. – Jak mogłeś wymazać Harry’emu pamięć?...
            Na chwilę między mną a Draconem zapadła cisza. Z pobliskiego korytarza dochodziły radosne oraz rozpaczliwe głosy. Jedni narzekali na nauczycieli, a drudzy chwalili się różnymi rzeczami. Ciekawe, co pomyśleli moi przyjaciele, kiedy tak szybko wybiegłam z klasy…
Przystępowałam z nogi na nogę i czekałam na jakąkolwiek odpowiedź ze strony Malfoy’a. Po nie wiem ilu minutach odezwał się.
- Małe Obliviate jeszcze nikomu nie zaszkodziło – uśmiechnął się pogodnie i odepchnął się od ściany z zamiarem odejścia do swojej paczki Ślizgonów. Powstrzymałam go położeniem mojej lewej ręki na jego ramieniu.
- Nikt nigdy nie powinien majstrować przy czyichś wspomnieniach, chyba, że sam ma zamiar je tworzyć…
            Spojrzałam Draconowi w oczy. W te piękne, błękitno-srebrzyste oczy, które przyprawiały mnie w niektórych momentach o zawał serca. Które, choć znam je od tak niedawna, zapadłyby już w mojej pamięci na zawsze.
Przez chwilę Draco stał w pełnym skupieniu, a potem złapał moją rękę i powiedział:
- Zrobiłem to, abyś nie miała żadnych kłopotów – i odszedł, pozostawiając mnie w ciemnym kącie lochów z fajerwerkami uczuć, które wprost eksplodowały w mojej głowie.



***
Witam po dość długiej przerwie!
Pewnie jesteście wściekli, bo rozdział miał być 5.07, ale coś z tego nie wyszło... Obchodziłam urodziny, potem wypady nad jezioro... Sami chyba rozumiecie! :D
Urodziny miałam nie tylko ja, ale i Lucy! (tak, główna bohaterka obchodzi je tego samego dnia, co ja... Taki tam wymysł XD)
PRZYZNAJĘ!
Trudno mi było napisać ten rozdział. Jest krótki, ale tak ma być, bo nie chciałam robić z niego wielkiej wątkowej papki, plątaniny, itd. Za to kolejna część będzie dłuższa. Tak przewiduję!
Dedykacja dl Adrianny Wołtosz, która wykonała przecudny zwiastun i właśnie pisze rozdział na swojego bloga. LUMOS! :)
Dedykacja również na LadyNatty - mojej Serduszkowej Maniaczki. ♥

CZYTASZ? ---> KOMENTUJ! 
To dodatkowa motywacja do pisania. :)

Informacje o kolejnym rozdziale znajdziecie po prawej stronie w "Proroku Codziennym..."
Do napisania!
Wasza Ev.




43 komentarze:

  1. Pierwsza? :o
    Więc, tak...
    Rozdział krótki, ale to nawet dobrze, bo jak sama napisałaś, ni chciałaś tutaj żadnej plątaniny i dobrze :)
    Niegrzeczny Draco, rzucił zaklęcie na Pottera haha :D
    Czekam na nn <3
    Pozdrawiam, życzę weny i dużo czasu na pisanie,
    Catherine Grande

    PS. Zwiastun jest kdjnfkjdnbksja <3

    Zapraszam na rozdział 11 i liczę na opinię :D
    http://youaremyhorcrux.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pierwsza! :D
      Dziękuję i już u Ciebie byłam! <3

      Usuń
  2. Super.
    Taki krótki, ale ciekawy!
    Zastanawiam się jak Lucy, ożywi ten sen :D
    Bo on musi coś znaczyć! :)
    Ta różowa krowa Pani Dolores wszędzie, w książce, w filmie i tu! Wszędzie jest tak samo wkurzająca! Mimo tego, że nie było jej w tym rozdziale :P
    Czekam na następny rozdzialik! ^_^

    A co do zwiastunu to jest boski! <3 Tylko co to za dziewczyna w roli Lucy? Bo jakoś zgłupiałam XD

    P.S. Cieszę się, że się odezwałaś! Miałam ochotę do ciebie napisać, tak czekałam na rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny rozdział :) krótki ale taki ciekawy ^^ ehhh tyle czekałam i się w końcu doczekałam ! Proooooszę pisz częściej bo ten blog jest taki bardzo ciekawy i trzyma w napięciu że moja cierpliwość się wykańcza :D :D ! NIe moge czekać na takie dobre rozdziały :D
    Zwiastun super.
    Weny życzę :********

    OdpowiedzUsuń
  4. Nareszcie! :DD Przyznam szczerze, że to przekładanie strasznie mnie wkurzyło, ale tam.. Było warto czekać! Akcja ze śniadaniem jest cudowna! A i Draco namieszał we wspomnieniach, nieładnie. xD Super jest wątek z tym snem, chcę jak najszybciej się dowiedzieć o co chodzi. :D Naprawdę genialnie i co najważniejsze ciekawie i zabawnie piszesz! A i oczywiście WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO z okazji urodzin! :D Jak najwięcej weny, żeby każdy rozdział był taki świetny jak ten :) Szkoda, że nie mam Twojego adresu, bym Ci jakąś kartkę wysłała. :D Zwiastun cudny. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze snem jeszcze wszystko się wyjaśni, spokojnie :D
      Dziękuję <3

      Usuń
  5. Ja planuję czytać Twój rozdział, a on taki krótki!
    Po dłuższej przerwie stwierdzam, że podrasowałaś trochę opisy – ich jakość jest lepsza, ale ciągle są króciutkie. Wydaje mi się, że powtórzenia całkowicie wypleniłaś.

    PS Ada zrobiła bardzo fajny zwiastun ;)

    Pozdrawiam
    Makowa Pani
    http://upolowac-jelenia.blogspot.com/ << KLIK!
    Zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak się cieszę, czytając Twój komentarz! *-*
      Dziękuję i następny będzie dłuższy :)

      Usuń
  6. Genialne! Zwiastun super, ale kiedy premiera? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dziękuję :D
      A premiera to rozdziały, oczywiście! :3

      Usuń
  7. Świetny rozdział! :D
    Aww, jaki Harry jest kochany! Też bym chciała, żeby ktoś przysłał mi śniadanie! <3
    Oj, nieładnie Draco tak mieszać w czyiś wspomnieniach! Ale skoro robił to dla niej to nie powinna się złościć, chciał dobrze c:
    Szkoda, że taki króciutki :C
    Czekam na następny i życzę weny!
    Pozdrawiam :3
    Ps. Na our-time-is-short.blogspot.com pojaiwł się właśnie nowy rozdział :) Zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złościła się, bo nie wiedziała, że Draco zrobił to dla jej dobra :D
      Dziękuję <3

      Usuń
  8. Ale super rozdział! Draco miesza w głowach, nieładnie XD Śniadanie do łóżka <3 Awwwww! *_* Umbridge - UGH, okropna baba :/
    Pozdrawiam i wenki życzę :*
    Lumosiki! :*
    Dziękuję za dedykację <3

    OdpowiedzUsuń
  9. No nareszcie rozdział!!! :D
    Może i krótki ale wspaniały *.* Draco taki miły...? Podejrzane.. xD Śniadanie do łóżka od Harry'ego..jak miło :D. Wredna Umbridge, nigdy jej nie lubiłam, ale chyba nie ja jedyna xd
    Mam nadzieję, że następny rozdział będzie dłuższy i wstawisz go jak najszybciej, bo się nie mogę już doczekać :D
    Co do zwiastunu... Boski ;)
    Pozdrawiam i życzę weny :*
    ~Lil <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Draco jest pół na pół XD Po nim można spodziewać się WSZYSTKIEGO. Dziękuję <3

      Usuń
  10. Niegrzeczny Draco, ale też za razem słodki :3 Takiego uwielbiam! Przepraszam, że komentuje dopiero teraz, ale byłam na obozie i teraz nadrabiam zaległości :)
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału i życzę dużo, dużoo weny :*
    Zapraszam do mnie,
    http://bring-me-to-life-dramione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki kochany Harry... śniadanie do łóżka. To takie słodkie. ^^
    Niegrzeczny Draco, jak mógł majstrować przy wspomnieniach Harry'ego? Choć poniekąd zrobił to dla dobra Lucy...
    Troszkę króciutki, ale nie szkodzi, bo z chęcią go przeczytałam, zresztą ty sama lepiej wiesz kiedy zakończyć rozdział. ;)
    A o filmiku nic nie napiszę, gdyż na komórce nie mogę go odtworzyć, jak będę na komputerze to zobaczę. :3

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Powiem tylko tyle: Fajny rozdział i z niecierpliwością czekam na następny! :D

    (Haha, nareszcie nadrobiłem wszystkie rozdziały ;3)
    Pozdrawiam i życzę weny ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny rozdział i blog. Czekam na następny rozdział. ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytam od początku, ale to mój pierwszy komentarz.

    Boszszsz... Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! Mam nadzieje, że już niedługo będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie, będzie. Przewiduję go w czwartek, albo w piątek :3

      Usuń
  15. Łaaał! Przeczytałam za jednym razem wszystkie rozdziały! I nie mogę powiedzieć żebym zmarnowała ten dzień! Świetnie piszesz! <3 Czekam na następny rozdział, oby był naprawdę długi!
    A i zwiastun też genialny *.* :3

    Pozdrawiam ;)
    http://miloscnieznalitosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny rozdział, szkoda tylko, że taki krótki. Ciekawi mnie ten sen, cóż może Lucy odkryje jego znaczenie na zajęciach wróżbiarstwa, skoro ostatnio zajmowali się właśnie snami? Swoją drogą, czy Draco i Lucy są spokrewnieni? Ród Malfoyów jest powiązany z rodem Blacków a z tego co pamiętam Syriusz jest kuzynem Narcyzy, czyli wujkiem Dracona, jak również Lucille (czy to imię się odmienia?).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :*
      Co do pokrewieństwa Lucy i Dracona - tak, ale to bardzo, ale to bardzo dalekie więzy krwi. Szczep Blacków, do którego należy Lucy, odczepił się przez Islę Black, która postanowiła zachować nazwisko. A resztę opiszę w kolejnych rozdziałach :D
      No i imię Lucille się nie odmienia :)

      Usuń
  17. O matko .. Rozdział świetny , ale po co ja to mówie ?
    ( a raczej pisze xd ) Każdy kolejny rozdział jest coraz to lepszy i przyznaje się bez bicia - dopiero wczoraj znalazłam bloga i zaczełam czytać. I (niestety) tak mnie wciągnął, że czytałam do 1 w nocy :D Dlaczego ,,niestety" ? Bo kiedy moja mama wparowała do pokoju , to dostałam taki ochrzan , że chyba sąsiedzi słyszeli xd Przeczytałam wszystkie rozdziały na raz i nie mogę doczekać się kolejnych. Pozdrawiam i życzę weny , Wiktoria ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja się cieszę, że ludzi tak wciąga ten blog :')
      Dziękuję bardzo, bardzo <3

      Usuń
  18. Jak to tak? Nie napisałam komentarza? :O A dałabym sobie rękę uciąć, że napisałam ;-; Chyba wiesz co myślę o tym rozdziale, prawda? A jak nie to bywa. Ale co tam, mogę się delikatnie rozpiisać ^^
    Zwiastun świetny. Adrianna się postarała :3
    Rozdział jest taki cudowny i "romantyczny". Bardzo, a to bardzo podoba mi się ta scenka z Draco i Lucy, i proszę, obiecaj mi, że w następnym rozdziale będą razem (znaczy się, że będą występować, he he ^^"), bo jak nie to nie wytrzymam! Muszą być :3 Co do Harry'ego to mnie zaskoczył pozytywnie, ale i tak nie jestem za ich parringiem. Nie i koniec ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
    Życzę przeogromnej weny, aby rozdział pokazał się nie lada dzień i... i... nie mam słów x3
    Pozdrawiam! Lilcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No postarała się, postarała! :D
      Co do Dracona w kolejnym rozdziale... mam zamiar rozpisać się na inny temat. Dawno tego kogoś nie było, a ja się za nim stęskniłam, więc będzie o nim. Ten ktoś to też Ślizgon :3
      Hucy, Drucy, Tucy, Frucy, Nevucy... Jejku, tyle pairingów do wykorzystania... Który wybrać?.. 3:)
      Dziękuję! <3

      Usuń
  19. Świetny blog! Uwielbiam czytać takie opowiadania ^^ Jedyny minus jaki widzę w Twoim opowiadaniu to fakt że nie ma kolejnego rozdziału :( Kiedy mogę się go spodziewać? :)

    Pozdrawiam :*
    http://miloscnieznalitosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. *wejście Smoka mała :3* Nim przeczytam rozdział, to muszę stwierdzić, że... NAJPIĘKNIEJSZY ZWIASTUN JAKI KIEDYKOLWIEK WIDZIAŁAM *-* Pierwszy raz wzruszyłam się tak bardzo, a mówią, że jestem taka odważna i twarda. Kłamstwo! Aduś *padż, twoja nowa ksywka, kochana!* gratulacje, przecudowny zwiastun i cholernie doprowadzający do ryczenia :* Gdybym mogła, to też bym prosiła ciebie o wykonanie takiego zwiastuna, ale pewnie nie masz czasu, więc siedzę cicho xD
    Teraz przyszedł czas na rozdział... :D A więc... Harry jest przesłodki przynosząc jej śniadanko do łóżka, aww *-* To takie romantyczne, że ojejku. Jak ja nienawidzę tej różowej purchawy Umbridge, nawet chyba bardziej od samego Voldzia. Jest taka straszliwie wkurzająca i chciałabym ją powiesić za jej różowe gacie na maszcie szkoły. Draco wyczyścił pamięć Harry'emu i te słowa na koniec, które mnie cholernie urzekły. Krótki rozdział, ale naprawdę mi się podobał. Poza tym... ♥ KOCHAM DRUCY! KOCHAM DRUCY! KOCHAM DRUCY! KOCHAM DRUCY! Yeah! ♥ Czekam aż nadrobisz u mnie i... nie mogłam ze zdziwienia, kiedy napisałam ci, że to ja xDD Cudowny rozdział, kochanie :*
    Pozderki i czekam na nn,
    Zgredzio *0*

    LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS
    LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS
    LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS
    LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS
    LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS
    LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS
    LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS
    LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS
    LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS LUMOS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się potwornie zwiastun podoba. Gdybym tylko spotkała Adę na żywo, to wyściskałabym ją na śmierć! <3
      DRUCY, DRUCY, DRUCY. Też lubię ich razem, lecz łatwo to nie będzie!
      Ile LUMOSÓW! Dziękuję :*

      Usuń
    2. Jak dużo LUMOSÓW to pisz szybciej <3
      To dajesz! Spotkacie się jakoś i będzie dobrze ^^
      DRUCY FOREVER *0*

      Usuń
  21. Jesteś SUUUUUUUUUUUPER <3
    Uwielbiam twojego bloga :)
    Rozdział fajny ale krótki :((
    <3

    OdpowiedzUsuń